Na ogół z racji braku czasu w ciągu pełnego zobowiązań tygodnia pracy, człowiek nie jest w stanie porządnie sprzątnąć mieszkania, więc ten niezbyt przyjemny obowiązek pozostawia sobie na weekend, aby spokojnie zabrać się za porządki. Niestety wiele osób nie wie, jak należy rozłożyć sobie czynności tak, żeby oszczędzić nawet kilka godzin i tym samym zaczyna od niewłaściwej kolejności, przedłużając sobie czas sprzątania. Sprawdźmy zatem, co zrobić, aby sprzątanie było bardziej efektywne. To radzi firma sprzątająca Moppy.
Zacznij od starcia kurzy z mebli i odkurzania
Wiele osób wciąż popełnia ten sam błąd: zaczyna sprzątanie od mycia podłogi. Jeżeli chcemy sprawić, że będziemy musieli myć podłogę jeszcze raz i przy okazji reanimować zabrudzonego mopa, jest to jakaś alternatywa. Jeśli jednak zależy nam na oszczędzeniu czasu i narzędzi, nie róbmy tego, zacznijmy sprzątanie od starcia kurzu szmatką ze specjalnym sprayem do czyszczenia mebli z alergenów. Spray należy prysnąć bezpośrednio na powierzchnię mebla, ale jeżeli jest on mocno zakurzony, warto spryskać wpierw szmatkę i umyć go nią. Dobrym rozwiązaniem jest także użycie roztworu z sody oczyszczonej, która zmywa wszelkie zabrudzenia powstałe np. przy gotowaniu. Od razu po starciu kurzów, warto odkurzyć podłogę, gdyż alergeny, które zostały starte z kanapy, w części opadły na powierzchnię podłogi.
Rozplanuj sobie posprzątanie przynajmniej jednego etapu każdego dnia
Choć może to zabrzmieć nieco zniechęcająco – przecież po to poświęcamy czas na sprzątanie w weekend, aby nie musieć martwić się porządkami bez wytchnienia, okazuje się, że jeżeli znajdziemy przynajmniej 20 minut, aby codziennie coś uprzątnąć, w sobotę wystarczy godzinka czy dwie, aby dom lśnił czystością. Jak to możliwe? Właśnie tak, że systematyczność w sprzątaniu pomaga zaoszczędzić czas. Przykładowo, jeśli w poniedziałek zajmiemy się zmywaniem zlewu oraz wyczyszczeniem palników kuchenki oraz umyciem jej samej, w weekend zorientujemy się, że jest ona wciąż czysta i wystarczy lekko ją przetrzeć szmatką. Jeżeli zaś odkurzymy podłogi w środę oraz piątek, w sobotę okaże się, że wystarczy kilka minut, aby tylko je odświeżyć.
Pozbądź się zbędnych przedmiotów
Kurz osadza się wszędzie, ale im więcej mebli, dodatków i nieistotnych bibelotów, tym jest go zauważalnie więcej. Przykra prawda, więc pokazuje, że aby zmniejszyć ilość pyłków kurzu, trzeba pozbyć się z domu niepotrzebnych rzeczy i rupieci. Może to wzbudzić przerażenie sentymentalistów, lecz spokojnie: przedmioty ważne, nie używane jednak codziennie, najlepiej włożyć do kartonowych pudeł i do szafy.
Miej specjalną szafkę na przybory do sprzątania – to radzi firma sprzątająca Moppy
Wszelkie szmatki, rękawiczki i spray’e powinny być w jednym miejscu, żeby nie tracić czasu na poszukiwanie poszczególnego przedmiotu. Oprócz tego, zanim zaczniemy sprzątać, włóżmy, np. do miski lub wiaderka, wszystkie przybory, abyśmy nie musieli się po nie cofać.
Zachowaj zasadę z góry na dół przy ścieraniu kurzu
Polega ona na tym, że ścieramy kurz dla przykładu z szafki, zaczynając od jej górnej podstawy, potem myjemy boki, zaś na końcu dolną część.
Zapamiętaj, iż mycie podłóg najlepiej zostawić na sam koniec sprzątania. Dzięki temu zmyjesz resztkę pyłków i usuniesz smugi. Dlatego warto też zakupić porządny mop z mikrofibry, który nie wydziela brzydkiego zapachu i można go łatwo umyć. Firma sprzątająca Moppy używa też mopów z takich materiałów, więc posiadając nowy, możemy śmiało stwierdzić, że mamy fachowy sprzęt do mycia podłóg.